25.

W najbliższym czasie mam zamiar zaopatrzyć się w kilka produktów, których brakuje w mojej kosmetyczce, jednym z nich będzie tonik do zestawu Avon Complete Balance i dwie maseczki: nawilżającą oraz oczyszczającą z glinką.

W ofercie mają też nowy tusz do rzęs Inifinitize w zestawie z pudrem prasowanym, które używam i lakierem do paznokci, w dwóch odcień - jeszcze się nie zdecydowałam, który wybrać, ale chyba bardziej przemawia do mnie zestaw na lato (ten niżej) - grape goddess .

Powiem szczerze mam uprzedzenia do lakierów z Avonu, jak do tej pory ani jeden nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, źle się nakładały, pędzelki był tak duże, że z trudem nabierały odpowiednią ilość lakieru i na dodatek bardzo długo shły. Ostatnio z kolei czytałam wiele przychylnych recenzji więc postanowiłam spróbować jeszcze raz, może tym razem się nie zawiodę. 

Moim ulubionym ostatnio zapachem był Hawaiian Shores z Avonu, podobał mi się tak bardzo, że śmiało mogłabym powiedzieć, że był dla mnie stworzony. Niestety nie zapowiada się, żeby w tym roku pojawił się ponownie chociaż mam nadzieję, że się mylę. Mam go już tak niewiele, że używam na specjalne okazje i z tego powodu pora poszukać czegoś nowego, wybór padł na nowość, w której posiadanie będę mogła wejść dopiero za miesiąc. Goddess Riviera. Opis brzmi zachęcająco, mam nadzieję, że zastąpi godnie swojego poprzednika.

Poluję też na perełki brązujące z okazji lata.

Jeśli chodzi o bezpodstawnie konieczne kosmetyki to należą do nich szampon, odżywka i maseczka do włosów. Oprócz Joanny nadającej platynowy odcień , nie kupiłam przemyślanego szamponu do włosów a jak wspominałam tego można użyć najwyżej raz w tygodniu. Niestety nie skupiłam się ostatnio zbytnio na włosach a są bardzo zniszczone po niedawnym rozjaśnianiu. Wybieram się w tym tygodniu do fryzjera, żeby zrobić sobie odrosty bo chociaż zawsze zajmowałam się tym w zaciszu domowym i zarówno farby jak i rozjaśniacze z Joanny spełniały swoje role znakomicie, postanowiłam, że najwyższa pora oddać się w ręce profesjonalisty. Mam nadzieję pozbyć się żółtawego odcienia i mieć na głowie w końcu jednolity, platynowy blond. Przy okazji wizyty u fryzjera na pewno skorzystam z jakiejś kuracji wzmacniającej. Warto jednak rozejrzeć się za dobrym szamponem, odżywką i silnie nawilżającą maseczką do włosów. 

Już kilka razy natknęłam się na pozytywne recenzje kosmetyków z firmy Alterra, szczególnie zainteresowała mnie maseczka do włosów i olejek, który z założenia jest do ciała, ale nie raz spotkałam się, że dziewczyny nakładają go na włosy.

Dużo dobrego słyszałam też o bananowej masce nawilżającej do włosów, nie jestem pewna nazwy, ale chyba chodziło o firmę Mila. Można ją kupić w sklepach fryzjerskich a akurat w moim mieście takowy się znajduje. 

Nie bardzo mam pomysł na szampon, ale nadal szukam czegoś interesującego. Na mojej liście jest jeszcze płyn do kąpieli, ostatnio wspominałam, że zastanawiałam się nad jakimś z Original Source. Nie wybrałam jeszcze zapachu, ale myślę, że na miejscu coś wybiorę. Bardzo jestem ciekawa wydajności.

Do listy kosmetyków do wypróbowania na pewno muszę dopisać micelarny żel do mycia i demakijażu Hydro Effect, dostępny o ile się nie mylę w Biedronce. Tak jak w przypadku Alterry spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat tego produktu więc na pewno warto przetestować. Jest na końcu mojej listy bo obecnie mam dość dobry kosmetyk do mycia twarzy, ale jak tylko skończę opakowanie wypróbuję ten.

Zapomniałam wczoraj dodać do mojej listy odżywkę do paznokci z Eveline a zbieram się do jej kupienia już od kilku miesięcy. 

Zdjęcia nie są moją własnością

Share on Google Plus

About motocyklistka.eu