5 lat temu, w igrowy czwartek poszłam na swoją pierwszą randkę z moim niemężem. Wytrwaliśmy tyle czasu razem (bo nadal jesteśmy parą ;)) chociaż dwa miesiące po tej randce uciekłam na trzy do Hiszpanii kelnerować na CostaBrava.
Wspominam to dzisiaj nie tylko ze względu na rozcznię ale dlatego, że dzisiaj byłam u fryzjera i skończyłam z jaskrawo niebieskim łbem (od gencjany, generalnie zmyłoby się do białego blondu) i jakoś tak zaczęłam z sentymentem wspominać moją fryzurę właśnie z tamtego wyjazdu i wiecie co? Nie wytrzymałam i właśnie farbuję się na mój brąz :)
Bardzo ładnie ci w tym brązie :)
OdpowiedzUsuńA jakie klimatyczne zdjęcia, ktokolwiek robił za fotografa odwalił kawał niezłej roboty.