W piątek postanowiłam walnąć sobie kreskę a la Amy Winehouse i sprawdzić czy wytrzyma 200km w deszczu i wietrze. Tusz przeszedł również tę próbę podobnie jak podkład, puder i lakiery do paznokci. W hiper skrócie (to nie pierwsze testowane przeze mnie produkty ale pierwsze, które naprawdę nieźle przeszły próbe ognia!):
Eyeliner: Catrice Liquid Liner Waterproof 10/10!
Tusz: Bourjois Twist Up the Volume Mascara: 8/10
Podkład Max Factor Whipped Creme Foundation 7/10
Tusz nie daje wyczesanego efektu sztucznych rzęs ale trzyma się świetnie, eyeliner jest bezkonkurencyjny i kosztuje ok 15zł (zresztą tusz był do końca kwietnia w promocji w SuperPharmie za 21zł podobnie jak podkład (2 produkty w czym drugi za 1gr)), podkład jest świetny, matuje, wytrzymuje wiatr i wilgoć ale nie aż tak dobrze jak powinien i nie jest całkiem kryjący (szczególnie po jakimś czasie)
Puder prasowany: AVON Ideal Flawless pressed powder 6/10
Niby wytrzymał, niby fajnie matuje i w ogóle całkiem spoko jest ale bez rewelacji. Zresztą trochę wytrzymał a trochę nie
A na koniec fiasko całej imprezy:
Krótkie mam włosy i testuję ostatnio kosmetyki do stylizacji z Joanny (ceny są bezkonkurencyjne) - na codzień są świetne, ładnie pachną, super układają ale po przejechaniu 200km moje włosy wyglądały tak:
Joanna Krem Stylizujący Chaos: na codzień 8/10 (głównie za cenę) na moto 5/10 max
Joanna Pasta Matująca: na codzień 8/10 (głównie za cenę) na moto 5/10 max
Niestety lakiery z AVONu nie dały rady, najgorzej niebieski - super bo wysycha w 30 sekund i faktycznie od razu tworzy fajną, jednolitą warstwę. Niestety po 200km w mocno małych rękawiczkach, do tego wilgotnych od deszczu - nie wytrzymał. Wyglądał tak jak widać na zdjęciu. Różowy wytrzymał trochę dłużej ale z kolei długo schnie i trzeba malować dwa razy.
AVON Speed Dry 30 3/10
AVON Nailwear Pro+ 4/10
ja wybieram kompletny brak kolorowych kosmetyków na wakacjach :D
OdpowiedzUsuńJa mówiąc szczerze nie maluję się praktycznie w ogóle, ale jak już mi się zdarzy to z kolei zbyt często zdarza mi się nie zmywać makijazu na noc i potrzebuje takie kosmetyki, które trzy dni będą wyglądały jak dnia pierwszego :) A jak przeżyją 200km w deszczu i wietrze na motocyklu to i dwie noce dadzą radę :P
UsuńMuszę przyznać że bardzo interesujący artykuł. Takiego jeszcze tematu nie spotkałem się z tego typu tematyką. Jednak dla niektórych to może być ważny temat, także dobrze że powstał taki artykuł.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego sezonu :D I będę mogła pojeździć z moim narzeczonym. Muszę tylko wejść na mój ulubiony sklep motocyklowy online i kupić parę rzeczy. Mam nadzieję, że okres zimowy szybko zleci.
OdpowiedzUsuń