Podsumowanie 2014

Mój 2014 był przezajebisty, przyniósł wiele zmian, wiekszość z nich na lepsze, nabrałam wiatru w żagle i jakoś tak wszystko poszło do przodu. Najważniejsze były dwa wydarzenia - pobyt na Korfu i powrót motocyklem do Polski.




Podróżniczo nie mam na co narzekać. Oprócz wizyty na Korfu, w Albanii i przejazdu przez Serbię i Macedonię, w tym roku udało mi się być dwa razy w Londynie i raz w Berlinie, kilka razy w Krakowie i we Wrocławiu.

Poza tym był to dobry rok pod względem dbania o siebie, o wiele częściej i raczej regularnie uprawiam sport, chodzę na saunę, nawet fryzjera odwiedzam częśćiej i odnalazłam aktywność fizyczną, która mi odpowiada - definitywnie tabata, cross extreme i basen to coś dla mnie i nie zamierzam tego zmieniać. Praktycznie całkowicie wyeliminowałam niefajne kosmetyki i teraz moja kosmetyczka to tylko mydło Aleppo, olejek arganowy i konopny, kwas hialuronowy i właściwie tyle.

Uwolniłam się od kilku nieprzyjemnych nałogów (chociaż nadal palę ;)), odzyskałam kontakt z ojcem (a właściwie zyskałam bo nigdy tak naprawdę go nie miałam), nabrałam więcej luzu i dystansu i przypomniałam sobie jak to jest cieszyć się tym co tu i teraz a nie wiecznie czekać na coś co może kiedyś nadejdzie. Przyspieszyłam a jednocześnie zwolniłam co niesłychanie mi odpowiada.

Zmieniłam pracę, właściwie zrezygnowałam z poprzedniej i postanowiłam postawić na turystykę chociaż to póki co nie wyszło mi tak całkiem na plus (ALE finansowo wychodze praktycznie na to samo pracując o wiele mniej).

Mój kolor włosów zmienił się od czerwonego do różowego przez czerwony po raz kolejny po niebieski aż do blondu (teraz mam cappuciono, chyba najnormalniejszy odcień jaki w życiu miałam).






Patrząc na moje plany na rok 2014 naprawdę poszło nieźle, w kwestii samorozwoju wzięłam udział w kongresie języków obcych PASE, skończyłam praktyki pedagogiczne, byłam na kursie RedHata, który umożliwił mi poznanie bliżej linuxa. Czytałam więcej niż w 2013, filmów też obejrzałam więcej nawet nadrabiając zaległości w klasykach.

Udało mi się skreślić trochę z mojej listy stu.
Oby w 2015 było bigger, better, faster, more!


Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

4 komentarze:

  1. Tyle zmian na lepsze u ciebie! Oby było jeszcze lepiej w 2015, życzę dużo sukcesów!
    Btw, mogę zapytać czy Twoja praca jest związana z turystyką? I jeśli tak to czym się zajmujesz? Z postu to wynika, a ja jestem bardzo ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem pilotem wycieczek ale na Korfu pracowałam jako rezydent :)

      Usuń
  2. Jakie świetne fryzurki miałaś :)
    Świetnie, że ten rok był udany. Podziwiam odwagę w zmianie pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow! naprawdę dużo zmian - gratulacje, że Ci się to wszystko udało :)

    OdpowiedzUsuń

...