Co zajebistego możesz zrobić w syczniu?

Właściwie to moje plany na styczeń, nie są zbyt skomplikowane więc na pewno się uda je wszystkie zrealizować :)


1. Idź do kina! 

Miałam w grudniu wybrać się na ostatnią część Hobbita ale jakoś nie pykło, na pewno w pierwszej połowie stycznia nadrobię i uraczę się seansem 2D (nienawidzę kina 3D, jedynym wyjątkiem są krótkometrażowe filmy w IMAXie, które oglądałam jak pierwsze tego typu kino pojawiło się na Śląsku. Potem nie byłam, nie wiem co teraz tam wyświetlają, wiem jednak, że w Cinema czy w Multi seanse 3D są jak dla mnie do dupy i tyle.)

2. Jedź na Pingwina...

Jeśli jeździsz na motocyklu i jesteś ze Śląska, albo nie jeździsz a jarają Cię te klimaty, chcesz posłuchać trochę muzyki na świeżym powietrzu, pooglądać szatańskie wyczyny typów na crosach i enduro, którzy będą szaleć na hałdzie w śniegu, lubisz się napić i spać w namiocie zimą - to jest idealne miejsce dla Ciebie! A jak masz trochę odwagi to i konkurencje są, z nagrodami! KLIK

2a. ... albo na zimowy wjazd na Równicę

Te same klimaty ale tym razem zapaleńcy jednośladów będą próbowali wjechać w śniegu na Równicę. Oczywiście całość zakończy się jak zwykle czyli ostrym biesiadowaniem przy ognisku




3. Wyjedź gdzieś na kilka dni

Może byś na narty/snowboard w góry, na weekend do Krakowa czy Wrocławia albo nad morze. Może być też jakiś krótki wypad do muzeum, na wystawę, koncert w mieście obok. Na przykład takie muzeum, kóre wiesz, ze istnieje, od dawna planujesz zobaczyć ale nadal jakoś się nie udało - serio, rusz dupsko w styczniu i obczaj co się tam dzieje! Ja mniej więcej 26 stycznia spadam do Aten na kilka dni odwiedzić z przyjaciółką kumpla z Korfu. Can't wait!

4. Idź do herbaciarni

Ja planuję od daaaaawna i chociaż herbaciarnię i to zajebistą mam pod nosem nadal mnie tam nie było, a tak mi się marzy zestaw do parzenia/picia yerba mate!! Tym razem musi się udać!

5. Kup sobie coś fajnego 

Niekoniecznie musi być pożyteczne, chociaż jak najbardziej takie prezenty dla samego siebie są jeszcze lepsze niż te czysto "zachciankowe". Ja na przykład mam kilka takich rzeczy, które chcę kupić. Najważniejsze są buty i szampon + odżywka z tych hiper potrzebnych, ale może uda mi się w styczniu kupić puder albo prostownicę (z tych mniej potrzebnych) albo futerał na telefon (mam go meisiąc a już zaliczył bolesną glebę bo je niestety nie potrafię dbać o rzeczy kompletnie).

6. Spotkaj się z kimś kogo dawno nie widziałeś

Tu chyba nie muszę duzo tłumaczyć. Nie każę odkopywać beznadziejnych znajomości, z których nic nie było i nie będzie, raczej sugeruję zadzwonić do kogoś z kim próbujemy się umówić od pół roku ale ciągle brakuje czasu, albo z kimś z kim spędziliśmy jakieś wakacje (zmywanie w Anglii?) czy z kimś ze starej roboty, z kim super się dogadywaliśmy a jakoś po zmianie pracy wszystko znikło. Ja mam kilka pomysłów ;)

7. Idź na dobrą imprezę 

Ale nie taką, żeby się tylko napić i stracić przytomność (chociaż takie też mają swój urok). Ja akurat mam super szczęście bo moja best friend robi przebieraną w klimacie PRL i będzie się działo ;)

8. Zjedz w dobrej restauracji

9. Przeczytaj dobrą książkę albo chociaż taką, przy której odpoczniesz

10. Nie żryj fast foodów i ruszaj się więcej niż w grudniu

11. Ugotuj coś!

Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

1 komentarze:

  1. Haha no ja myślę, że może być cięzko z tym pkt 10, bo styczeń to akurat sprzyja fast foodam a nie ruszaniu :P Ale powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

...