Wymyślanie śniadania to dla mnie czarna magia, gdybym mogła jadłabym codziennie bułkę z majonezem, serem i szynką. Powiadam wam więc - najlepsze śniadaniowe inspiracje w sieci na pewno są tutaj! Zakochałam się od pierwszego wejrzenia!
Dzisiaj nic ciekawego się nie działo, karnet na siłownię kupię chyba w czwartek i od razu zacznę z grubej rury podwójnym fitnessem - TBC a potem Zumba o ile wytrzymam, się zobaczy.
Kilka fajnych artykułów, które może niekoniecznie wydadzą się komuś ciekawe
[1] o służbie zdrowia oczami motocyklisty
[2] Cebula wersja 2.0 czyli nowe wydanie mojego motocykla
[3] 54 przepisy na smoothie!
[4] Jak łatwo schudnąć nie robiąc nic? Filmik, który zapomniałam dołączyć tu
[5] Nocolot czyli zwierzak tygodnia
[6] gra podróżnicza, o której przeczytałam tu
Przypominam, że bloga prowadzę głównie dla siebie i większość rzeczy po prostu wrzucam tu, żeby potem, jak będę odczuwała potrzebę odnalezienia filmiku z czerwoną herbatą albo artykułu o nocolotach, nie musiała szukać daleko!
Ja akurat uważam, że moja aparycja bardzo ucierpiała na ciąży, ale jak to już kiedyś napisała w komentarzu jedna z czytelniczek - ciąża nie trwa wiecznie :) Więc jest dla mnie nadzieja!
OdpowiedzUsuńJa owsiankę jadłam parę razy jako dziecko i nie za bardzo oczywiście to pamiętam, ale skoro do tej pory jej nie tknęłam tu musiała mi nie smakować :)
Dopiero niedawno zaczęłam Cię odwiedzać więc nie wiem czy ucierpiała czy nie, ale skoro tak mówisz to "bez ciąży" musisz być przepiękna!
UsuńOwsianka nie smakuje mi jakoś szczególnie ale jest bardzo zapychająca, po takim śniadaniu zgłodniałam dopiero około 13/14 albo i później a jadłam ją o 7 (:
przepisy na smoothie lądują w ulubionych!
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne, polecam!
UsuńMoja ulubiona wersja owsianki to własnie taka z bananem, ale bez jabłka i cynamonu :) może nie tylko dla siebie piszesz, bo na przykład ja na tym skorzystam nie raz ;)
OdpowiedzUsuńJak ktoś przy tym skorzysta to super, pozdrawiam! (:
UsuńPrzed ciążą i tak nie wrzucałam tu fotek, dopiero w trakcie rozkręciłam się z blogowaniem, bo stwierdziłam, że w końcu mam o czym pisać.
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie tyle trzyma owsianka, to może warto czasami ją zjeść :)
Dziękuję za komplementy!
uwielbiam owsiankę!
OdpowiedzUsuń