Jak to się dzieje, że za nami kolejny tydzień? Nie będę ukrywać, że ten trochę uciekł mi przez palce. Choroba wybiła mnie z rytmu, nie byłam przez to w tym tygodniu ani na basenie ani na siłowni, jestem jakaś rozmemłana i nie potrafię z powrotem wpaść w wir obowiązków. Ale i tak mam dla was całą listę inspirujących miejsc :)
Mam dla was przede wszystkim kilka nowych, blogowych odkryć [1] [2] [3] [4]. Do tego numer [5] - nigdy wcześniej nie byłam na tym blogu, ale ona jest taka piękna! Ten brzuch!
Kolejne miejsce, które musicie, po prostu musicie odwiedzić: [6] - zdjęcia piękne, atmosfera magiczna, jest po prostu tak, że aż nie chce się wychodzić.
U Justyny [7] zawsze znajdą się jakieś perełki w jej perełkach i tym razem mnie nie zawiodła [8] :)
To wszystko przez ten cały share week. Tyle dobrych, nowych, inspirujących miejsc, że ach och nie wiem od czego zacząć :)
Kilka normalnych fobii [9] ja mam NYCTOHYLOFOBIĘ, na sto procent.
Pewnie większość z was już czytałam i wie o co chodzi ale dla tych, którzy są odrobinę do tyłu [10] musisz mierzyć wyżej. Polecam, fajny pomysł, fajnie się czyta, fajna inicjatywa!
w sam raz na niedzielny wieczór :)
OdpowiedzUsuńMnie strasznie interesują te wszystkie fobie. Im więcej czytam, tym więcej w sobie odkrywam. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że przeczołgałaś mnie po swoich propozycjach blogów, wielu nie znałem, dlatego zaraz zaglądam :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń