Ziołowe love ... RUMIANEK

Tytułem wstępu zanim przejdę do tematu... 
Przeprowadzka za mną, mieszkamy na walizkach, jestem atakowana z każdej strony przez alergię - nowe mieszkanie to siedlisko roztoczy a do tego doszedł nasz kot, przez co kaszel i katar męczy mnie non stop. Całe szczęście pracę kończę w piątek a potem dwa tygodnie ferii (kto powiedział, że bycie nauczycielem nie jest fajne? <3). Zaległości do nadrobienia mam sporo, szczególnie na uczelni, filmowo też kiepsko, za to czytam książki bo nie ma tu nic innego do roboty. No właśnie, od grudnia staramy się uzyskać dostęp do Internetu, ale najwyraźniej monterzy z VECTRY mają jakieś swoje zasady, na których pracują. Zresztą to jest temat na cały osobny wywód. 

Dzisiaj chciałam napisać wam parę słów na temat mojego ulubionego ostatnio zioła. O tyle o ile pokrzywa, o której pisałam wieki temu, głównie stosowana jest ze względu na bardzo dobry wpływ na włosy (zresztą też główne z tego znana) tak rumianek zawsze kojarzył się z dzieciństwem i herbatką, którą babcia parzyla jak tylko bolał mnie brzuch. Nie przepadałam za jego smakiem i naprawdę nie miałam ochoty do niego wracać, jednak ciągłe dolegliwości żołądkowe poniekąd zmusiły mnie do poszukiwania coraz to nowych rozwiązań i tak trafiam na rumianek.

https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEiU3fPFtUblZacQialuzJNnL9vkDaD5bifouJa67uUeQ0DYW3f-sAJRXgquazqLwhiiXwFG9eKFI_ef0B2rei3P1CPnHE2x9ncqAOSQlSswmYH4oq7PzeD7YKXBT1KNWoohtLDHVj5_Ym_kCjOTasX_hSdQscm8mCIVWk8smzt7vp4sJA=
Zdjęcie nie jest moją własnością. Pochodzi ze strony http://ziolowyporadnik.pl
Rumianek rośnie w Polsce wszędzie jest więc dość pospolity. Najbardziej interesujący dla nas (wykorzystywany w zielarstwie właśnie) jest jego koszyczek, który zawiera olejek eteryczny a w jego skład z kolei wchodzą:
- chamazulen,  
- α-bisabolol, 
- spiroeter, 
- flawonoidy, 
- związki kumarynowe, 
- śluz, 
- cholina


- sole mineralne.

Zastosowanie
Jest to zioło, które cieszy się naprawdę dobrą sławą, często rumianek nazywany jest lekarskim ze względu na swoje szerokie zastosowanie:
1.     przede wszystkim warto pić rumianek w przypadku dolegliwości żołądkowych. Stosowany jest przy zatruciach, działa rozkurczowo, zaleca się go pić przy diecie ponieważ oczyszcza organizm zarówno od wewnątrz jak i na zewnątrz, reguluję prace nerek oraz jelit
2.     stosowany jest u niemowląt do złagodzenia kolki, neutralizuje gazy i uśmierza ból brzucha
3.     olejku rumiankowego używa się również jako środka przeciwzapalnego np. układu pokarmowego (łagodzi nieżyt jelit) ale również zewnętrznie przy zapaleniach skóry, oparzeniach
4.     działa rozluźniająco na system nerwowy i pokarmowy
5.     wpływa korzystnie na mięśnie całego organizmu (działa odprężająco, rozluźniająco)
6.     rumianek ma też szereg zastosowań zewnętrznych:
1.     z torebkach po herbacie ekspresowej można robić okłady na zmęczone oczy
2.     (wspomniane wcześniej) można z powodzeniem stosować rumianek aby przyspieszyć gojenie się ran i załagodzić obrażenia skóry (leczy się nim nawet żylaki)
3.     Inhalacja - coś czego jeszcze nie próbowałam ale zamierzam niedługo to zmienić! - zalecana przy astmie oraz w okresie zachorowań na grypę, radzi sobie z zapaleniem zatok, katarem, do tego może też przyspieszyć regenerację cery.

Rumianek jest ziołem o właściwościach przeciwbólowych, warto więc gdy mamy migrenę czy też zwykły ból głowy, bóle mięśni, brzucha, ucha czy zęba sprawdzić czy nie pomoże nam rumianek a dopiero potem sięgać po zwykłe lekarstwa czy też udać się do specjalisty. Rumianek ma tą zaletę, że bardzo ciężko jest go przedawkować, nawet alergicy raczej nie będą mieli problemu z jego stosowaniem chyba, że faktycznie mocno przekroczą zalecaną dawkę (co jest bardzo ciężkie do zrealizowania) a i tak efekty uboczne będą znikome. Rumianek jest więc ziołem bezpiecznym (można go przecież stosować nawet u niemowlaków) 

Zdjęcie nie jest moją własnością. Źródło: http://pl.wikipedia.org

Nie chcę tu szamanić bo nie o to chodzi, ale piszę to też ze względu na moje, całkiem świeże, doświadczenia z ziołami - warto. Miałam problemy z układem pokarmowym (nadal je mam ale znacząco mi się polepszyło). Zgagi, wzdęcia i wszystko co najgorsze, bóle brzucha przy okazji spożywania różnych rzeczy, nie zawsze tych samym. Nie potrafiłam znaleźć winowajcy (po czasie wszystko wskazuje na gluten, który stopniowo eliminuje). Nie mogłam wyjść ze znajomymi na imprezę bo bóle żołądka często skutecznie potrafiły mnie zniechęcić do dalszej zabawy. Ot, taka zwykła herbatka z rumianku naprawdę działa cudownie, piję ją regularnie (obecnie odstawiłam pokrzywę bo zalecane są przerwy w takich pokrzywowych kuracjach) i nie budzę się z opuchniętym brzuchem, nic mnie nie boli, rzadko miewam wzdęcia (praktycznie w ogóle). Oczywiście jest to rezultatem różnych moich działań ale rumianek jest idealnym uzupełnieniem mojej obecnej diety. 

Ach no i prawie bym zapomniała, że rumianek stosuje się również do rozjaśniania włosów. Sama nie testowałam bo mam włosy farbowane (jest sztuczną blondynką :)) i mocno zniszczone przez farby, ale osoby z naturalnymi włosami blond moga robić płukanki rumiankowe, żeby trochę kolor rozjaśnić.

Źródła:
http://gotujmy.pl/inhalacje-na-przeziebienie,artykuly-na-przeziebienie-artykul,972.html - kilka słów o inhalacjach z rumianku, ja zaraz idę wypróbować (:

Zakończę tak jak i wpis o pokrzywie:
Na moją listę rzeczy do zrobienia trafia definitywnie wizyta w sklepie zielarskim i zakup książki prof. A. Ożarowskiego i W. Jaroniewskiego „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie”. 
Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

4 komentarze:

  1. jej, ile dóbr niesie ten rumianek.. a ja z nich nigdy nie skorzystałam!

    OdpowiedzUsuń
  2. bo zioła są dobre na wszytko hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlasnie dzisiaj kupilam sobie herbatke ziolowa na krazenie :) ogolnie czesto pije herbatki tego typu albo zielona. Zobaczymy jak spisze sie nowa:)

    OdpowiedzUsuń

...