Jak uczyć się języków obcych... pod przymusem

Nie każdy jak już ustaliliśmy ma możliwość uczyć się angielskiego, hiszpańskiego czy niemieckiego tylko dlatego, że tego chce. Niestety dużo osób, wydaje mi się, że nawet większość uczy się pewnych rzeczy pod przymusem co niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji, najczęściej po prostu narasta w nas ogromna niechęć do danego przedmiotu, dziedziny, zagadnienia. O tyle, o ile zrażenie się do biologii nie ma większego znaczenia jeśli nie wybieramy się na medycynę, o tyle nienawidzenie angielskiego czy niemieckiego działa tylko na naszą niekorzyść bo nie oszukujmy się - jeśli znamy tylko polski może nam być ciężko w dzisiejszych czasach osiągnąć sukces zawodowy i się rozwijać.




Dlatego nawet jeśli macie beznadziejnego nauczyciela - trudno. Nie warto z tego powodu skreślać całego przedmiotu. Nie tylko nauczyciel może zawinić ale też okoliczności - może akurat angielski jest dla nas w danym momencie ciężarem, może irytuje nas to, czego od nas wymagają (to jest podstawowy błąd naszego systemu edukacji - wpajanie nam zbyt dużej ilości nieistotnych rzeczy (drugi błąd to przekazywania wiedzy w oderwaniu od rzeczywistości, zawsze czysto teoretycznie, nie uczą nas myśleć - mała dygresja)), może nie podoba nam się podręcznik. Niezależnie od przyczyny - nie rezygnuj z języka obcego! Możesz go naprawdę nie lubić ale jeśli już na starcie się poddasz i będziesz negatywnie się nastawiał i nakręcał to:
- kolejne lata będą dla ciebie jeszcze większą udręką
- możesz kiedyś pożałować, że go "skreśliłeś" bo pewnie wkrótce przekonasz się jak jest potrzebny

Jest kilka rzeczy, o których warto pamiętać kiedy przyjdzie nam uczyć się języka obcego pod przymusem (i nie jest to tylko skierowane do uczniów, to samo tyczy się tych, na których presję wywiera pracodawca ale też i tych, którzy uczą się bo uznają to za słuszne i potrzebne ale męczą się z tym i nie czerpią przyjemności). Chciałabym dzisiaj skupić się bardziej na kwestii nastawienia i motywacji:

1. W matematyce jeśli nie znamy poprzedniego działu nie damy sobie rady z kolejnym. Bez dodawania liczb całkowitych nie dodamy ułamków, nie ogarniemy nawet mnożenia. Z językiem obcym jest podobnie ale nie aż tak źle. Pamiętaj o tym, że na maturze nie wymagają od ciebie praktycznie żadnej znajomości języka - chodzi tylko o to by nauczyć się rozwiązywać arkusze i pisemną masz w kieszeni. Trochę się namęczysz przy pisaniu i odrobinę przy mówieniu. Cała reszta to umiejętność czytania ze zrozumieniem, poznanie strategii rozwiązywania konkretnego typu zadań. Też o tym kiedyś napiszę na co zwracać uwagę przy rozwiązywaniu arkuszy maturalnych z angielskiego, bez obaw. Piszę to dzisiaj z jednego powodu - jeśli to wizja matury cię martwi i myślisz, że skoro tak słabo znasz język a już za trzy miesiące egzamin to sobie z nim nie poradzisz - nie, nadal masz szansę zdać maturę na jako takim poziomie. Nie martw się, to niczemu nie służy.

2. Matura to jednak nie wszystko, na maturze nie musisz umieć prawie nic ale za to na angielskim w szkole sprawdziany i kartkówki to zupełnie inna sprawa. Nie przejmuj się, jeśli podejdziesz do tego w odpowiedni sposób też dasz sobie radę. Język jaki poznajesz jeszcze w liceum (szczególnie na poziomie podstawowym) to schematy, schematy i schematy. Oczywiście sam język taki nie jest jeśli zgłębiasz go na poziomie zaawansowanym i dalej, wiemy przecież, że komputery nie są w stanie bezbłędnie nauczyć się żadnego języka, mają problemy z tłumaczeniem - dlatego właśnie, że to nie są same schematy. Znowu języki programowania to języki, bo mają swoją składnie i bazują na schematach, dzięki, którym tworzymy bardziej skomplikowane struktury i możemy zapisywać o co nam tak naprawdę chodzi. Skoro to schematy to wystarczy, że poznasz jeden i zastosujesz go do wszystkiego. Serio.

Grafika nie jest moją własnością

3. Nie nastawiaj się negatywnie bo tylko pogorszysz sytuację.

4. Podejdź do tego jako do zwykłego zadania. Szef każe ci nauczyć się obsługiwać xero? Spoko, czytasz instrukcje, kilka prób i po jakimś czasie ogarniasz wszystkie funkcje. Każe ci nauczyć się obsługi skomplikowanego programu do księgowości albo rezerwacji? Schemat ten sam. Każe ci nauczyć się niemieckiego bo macie kontrahentów stamtąd a poza tym jesteś jedyną osobą, która nie zna tego języka / zna tylko jeden / nie zna żadnego - spoko szefie! Uwierz, jesteś w stanie w dwa - trzy miesiące opanować język na poziomie komunikatywnym, oczywiście wkładając to odpowiednio dużo pracy.

5. Każdy ma też inne predyspozycje. Mam uczniów, dorosłych, którzy po roku nauki są na kompletnie innym poziomie. Każdemu pasuje inny sposób nauczania, trzeba to wyczuć. Ty możesz być wzrokowcem, a kolega z ławki słuchowcem. Nie dacie rady nauczyć się od nauczyciela, który będzie wzrokowcem i tylko takie materiały będzie cały rok wam przedstawiał. Słuchowiec nie ma szans. Daj sobie szanse, poznaj siebie i to jak lubisz się uczyć, co "wchodzi" ci szybciej a co wcale. Nie porównuj się z innymi, to że ktoś kto uczy się dokładnie tak samo długo może umieć o wiele więcej. Może być też tak, że już coś mówi, prowadzi proste rozmowy a ty boisz się odezwać, ale może ty znasz więcej słówek? Skup się na sobie.

Postaram się przybliżyć wam kilka fajnych aplikacji, stron i podręczników do nauki języków obcych. Jeśli chodzi o angielski i w sumie hiszpański też mam wiele publikacji w małym palcu. Pokażę wam jak podejść do matury, żeby stała się czymś banalnie prostym, na co zwracać uwagę a czego się nie uczyć (nie wszystko jest nam od razu potrzebne). Napiszę o tym jak robić dobre notatki, jakie są typy osobowości i jak do nich dostosować styl nauki. Postaram się wam pomóc bo zajmuję się tym na co dzień i każdy dzień to kolejna wiedza, którą zdobywam tylko dzięki pracy na żywych organizmach :)
Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

12 komentarze:

  1. Mi nauka języków przychodzi łatwo i lubię. I mam wrażenie, że każdy kolejny język jest łatwiejszy. Ale nie umiem się uczyć w grupie, bo często tempo jest dla mnie za wolne i się nudzę i zniechęcam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat też uwielbiam języki obce, nauka ich mnie odpręża i po prostu jak zacznę czasem nie umiem skończyć (: Co do nauki w grupie ma swoje minusy ale też i zalety, na pewnych poziomach zaawansowania nauka indywidualna jest niewsytarczająca. Zresztą ogólnie najlepiej jest szukać równowagii.

      Usuń
  2. tato mi opowiadał jak musiał się rosyjskiego uczyć pod przymusem, koszmar!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och rosyjski ma jeszcze ten minus, że w czasach kiedy nasi rodzice chodzili do szkoły niechęć do tego języka brała się z kilku innych rzeczy, a nie tlyko ze złego nauczyciela (: Dla mnie języki słowiańskie pięknie brzmią, ale poprawnego akcentowania w rosyjskim chyba się nigdy nie nauczę.

      Usuń
  3. Czuję się, jakby to było skierowane w samo dno mojej ponadczasowej nienawiści do niemieckiego.. No, ale jednak w końcu muszę do tego języka podejśc, a ta notka bardzo mi w tym pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama za niemieckim nie przepadam bo nie podoba mi się jego brzmienie i nigdy jakoś nie zapłonęła we mnie miłość do tego języka, ale mam zamiar go opanować na pozioie B1 i mam nadzieję, że zrealizuję ten plan do końca tego roku. Na pewno będą się pojawiały wpisy na temat niemieckiego też więc zachęcam, może uda Ci się jakoś odkurzyć swoją wiedzę (:

      Usuń
  4. zgadzam się :) jezyki zawsze były dla mnei bardzo ważne, ale muszę przyznać, kiepski nauczyciel to katorga.. mimo wszystko, profity z posługiwania się językami sa tak duże, że warto się przemęczyć :D
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczyciel to jedno, jak jest nie do zniesienia najlepiej go olać i zająć się tym o co naprawdę chodzi (:

      Usuń
  5. Ja uczę się języków i widzę rezultaty tylko wtedy kiedy jestem związana z tym językiem lub krajem, w którym go używamy. Nauka na "sucho" bez możliwości obcowania z nim na co dzień jest mało owocna.
    Dziękuję za odpowiedź o glutenie, chyba wyrzucę chleb z diety i zobaczymy rezultaty ;)
    Pozdrawiam
    Megi

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno sama nauka języków obcych może być interesująca, jeśli jest przeprowadzana właściwie. Ja jestem zdania, że fajne rzeczy możemy przerobić na stronie https://universe.earlystage.pl/universe/freebies-dla-nastolatkow i od razu nauka języka angielskiego staje się lepsza.

    OdpowiedzUsuń

...