TEA TIME!

Jestem miłośniczką herbaty. Kawę piję sporadycznie, prawie nigdy, natomiast herbatę wypijam litrami. Niestety najczęściej sięgam po ekspresówki, które oznaczone są według klasyfikacji profesjonalnej jako dust - pył. Jest to niestety herbata najniższej jakości ale jak wszyscy wiemy i jak mówi nam jej nazwa - łatwo i szybko możemy je zaparzyć dlatego piję ją co dziennie. Nie zmienia to faktu, że jak tylko mam więcej czasu, żeby poświęcić go na rytuał zaparzania to staram się to robić (:

Był taki czas, że pracowałam jako barmanka. Mieszanie alkoholi to jedna z moich słabości. Za barem jednak trzeba zaparzyć czasem herbatę a żeby zrobić to dobrze trzeba zostać przeszkolonym. Nam takie szkolenie zafundowano i parzyć herbatę uczył nas przedstawiciel firmy Dilmah. Wiadomo, był na pewno stronniczy jednak od tego szkolenia minęło wiele lat, a ja wszystkie informacje w mam zwyczaju weryfikować więc nie planuję wychwalać pod niebiosa tej firmy właśnie. Muszę jednak zaznaczyć, że Dilmah często określana jest mianem najlepszej firmy, która na taką skalę produkuje herbatę i często jej herbaty uznaje się za najlepsze, na pewno wśród ekspresówek.

Przede wszystkim jednak chciałam podzielić się moją znikomą wiedzą na temat herbaty, zachęcić do próbowania różnych gatunków i do parzenia na różne sposoby. Na początek proponuję zapoznać się z tym filmikiem:


Uwielbiam ten kanał na youtube, a co najlepsze ich herbaciarnia jest w Zabrzu i dowiedziałam się o tym przed chwilą!!! Jeśli ktoś lubi herbatę i chociaż trochę go to interesuje to naprawdę zachęcam do obejrzenia filmików Patryka.

Jak widzicie Dilmah i Tetley wypadły dość dobrze, podobnie zresztą do herbaty Twinings, o której nie słyszałam wcześniej. Bardzo zdziwiła mnie dość wysoka ocena Liptona, zawsze byłam przekonana, że jest to jedna z gorszych herbat dostępnych na naszym rynku, a jednak zasłużyła sobie na cztery plus! Jest to moja ulubiona herbata ekspresowa, z której powoli staram się rezygnować na rzecz herbat ziołowych i sypanych właśnie.

Zaskoczyła mnie informacja, że herbata Saga produkowana jest tak jak Lipton przez firmę Unilever. Podobno, o czym również mowa w filmiku, herbata, która nie nadaje się na Liptona staje się Sagą (:
Ciekawe czy to prawda.

Ponieważ naprawdę lubię herbatę i sama powolutku zagłębiam się w tajniki jej parzenia myślę, że te temat zagości u mnie na stałe. Na początek jeszcze jeden filmik, tym razem odpowiedzi na kilka często pojawiających się pytań. A do herbaciarni w Zabrzu zamierzam wybrać się w przyszłym tygodniu, żeby zakupić swoją pierwszą przemyślaną i świadomą yerba mate. Na pewno będę zadowolona bo już wiem, że osoby, które tam pracują definitywnie znają się na rzeczy



A na zakończenie przypominam, że już jutro: 


I kawałeczek do posłuchania



[1] Mc Donald's artystycznie
[2] kolejny przepis na makaron ze szpinakiem do przetestowania
[3] Tarta z truskawkami
[4] moje ostatnie odkrycie - zuch rysuje
[5] instrukcja obsługi steków
[6] what's your problem lady?
[7] dermaroller
[8] facebookowa inwigilacja
[9] wszyscy spali, nikt nie kierował
[10] trzeba obejrzeć!
Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

22 komentarze:

  1. Herbaty Liptona są dla mnie za mocne, przez co tracą na smaku, Najbardziej chyba lubię smakowe herbatki Vitaxu, a najbardziej melise z gruszką. Ostatnio kupiłam Tetley białą z malinami, ale niestety również jest dla mnie ciut za mocna:/

    A tak w ogóle to najlepsza jest zwykła, czarna, herbata z sokiem malinowym domowej roboty lub miodem i cytrynką :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. też uwielbiam herbatę :D od kilku dni do śniadania wypijam dwa kubki- czerwoną i zieloną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, z rana pu-erh a potem nie zielona, ale pokrzywa albo skrzyp (:

      Usuń
  3. Uwoelbiam herbaty. Ostatnio w reklamie widziałam nowy smak od liptona-muffinkowy! Koniecznie muszę wypróbować;)
    Swoją drogą,zamieściłaś sporo ciekawostek w poście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Liptona smakowych polecam ginger-lychee, rewelacyjna herbata! Dobra jest też z marakuja-malina, ostatnio często widzę je na przecenie w Lidlu, koszt trochę ponad cztery złote za opakowanie. Ja się zaopatrzyłam w dużo smaków przez to ale właśnie te dwa najbardziej mi przypadły do gustu (:

      Usuń
  4. Osobiście wolę kawę, ale dobrą herbatką wieczorem nie pogardzę ;) ja stawiam ostatnio na Tekkane - seria zielonych, szczególnie kocham zieloną z brzoskwinią <3 Polecam również BioActive czarną z morelą i brzoskwinią do zaparzania w sitku - boska ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BioActive na pewno wypróbuję a zielona z Teekkane jest ostatnią recenzowaną w pierwszym filmiku, niestety skwitowana "nie jest to ta najgorsza z tych, które możemy kupić".

      Usuń
  5. Kocham herbatę :) Czasem boję się otworzyć szafkę, żeby przypadkiem nie zginąć pod lawiną pudełek ^^;
    Uwielbiam liściaste, kupuję zwykle Bio-Active: zieloną z pomarańczą, z pigwą, z maliną i chabrem... Lubię też próbować nowych 'wynalazków' albo dziwnych połączeń. Żałuję, że nie mam w pobliżu herbaciarni lub fachowego sklepu z milionem rodzajów herbat. Kawy nawet nie tykam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam herbaciarnię w pobliżu ale z nieznanych nikomu, nawet mi, powodów byłam tam tylko raz! Zamierzam nadrobić zaległości w tej materii a herbatę z pigwą koniecznie muszę zakupić bo słyszałam o niej same dobre rzeczy (:

      Usuń
    2. Nazywam ją 'skittlesową', bo jak pierwszy raz się jej napiłam, to miałam wrażenie, że to esencja smaku tych kolorowych cukierków :D

      Usuń
  6. Mnie również :)))
    Mamy podobne gusta nie tylko w tej kwestii, obydwie kochamy herbaty i gotowanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja w zimę piję hektolitry herbat, na lato się uspokajam:) ale kawy zbożowej z nestle nie umiem odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam balkon, ale nawet go nie używam... Praktycznie w ogóle na niego nie wychodzę :P Czy ja wiem czy głupio tak samej iść do parku... Jak Ty zaczniesz to pojawią się też inni, którzy będą tak robić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czekamy na relacje z maratonu :) tez jestem milosniczka herbat :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro, jutro, obiecuję, trochę miałam zwariowany weekend!

      Usuń
  10. A tam się przejmujesz , takie herbatki są najlepsze :D Ja je czasem lubię jeść nawet na sucho. Zajebiste wałki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też uwielbiam herbatę, ale stawiam na klasyczny earl grey z Liptona ("w krzaczkach"), lub wybieram herbatki ziołowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ukochana to "Taste of London" z Liptona, od lat jest moim numerem jeden (:

      Usuń
  12. Też jestem miłośniczką herbaty, ale właśnie sypanej, gdzie widzę składniki, która ma inny aromat. Moja faworytka to biała z płatkami róży. Aczkolwiek bywają dobre ekspresówki:) Kawę też pijam sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. tez uwielbiam herbatę! kawa to rzadkość ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nominowałam Cie do Liebster Blog :)
    http://laamarinee.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń

...