Jak będę miała kiedyś swoje mieszkanie to prędzej oszaleję niż je urządzę bo nie będę się mogła zdecydować co podoba mi się najbardziej. Kuchnia byłaby chyba w stylu "wiejskim", jasna, najlepiej w drewnie i drzwiami wychodzącymi albo na taras/balkon albo na ogródek. Chciałabym też taką wyspę nad którą wysiałyby wszystkie patelnie! Ale wolałabym, żeby kuchnia była mała - wąska i długa.
Z drugiej strony ściany z cegły też mają swój urok. Tak samo jak przepych - na przykład składowisko pamiątek z podróży + hamak (:
I obowiązkowo musi być taras na dachu ze stolikiem przy którym można jadać kolacje z przyjaciółmi!
Piękne te zdjęcia. Obecnie wybór wszystkiego i dostępność praktycznie do każdej rzeczy o jakiej pomyślimy daje ogromne możliwości, ale też rodzi wielki dylemat. Osobiście lubię wnętrza urządzone konsekwentnie, w jednym stylu. :)
OdpowiedzUsuń