I znowu, kilka dni temu na głowę spadł mi kubeł z zimną wodą. Nie wiem kto rzucał i skąd, ale idealne miał wyczucie czasu. Bo zatrzymałam się, zrobiłam rachunek sumienia. Napisałam sobie wszystkie rzeczy, które chcę w życiu osiągnąć od kupna odkurzacza przez objechanie na motocyklu Skandynawii po skończenie studiów i założenie rodziny. Spojrzałam na tą kartkę i uderzyło mnie jak mało robię teraz, żeby to wszystko zrealizować. Za to na kartce nie było kilku rzeczy, które są zwieńczeniem moich obecnych działań. Pytanie nasunęło się samo - po co robisz to, to, to i to skoro wcale nie marzysz o tym, żeby doprowadzić to do końca? A czemu nie robisz tego, tego i tego skoro mogłabyś za rok być w połowie drogi do zrealizowania tego, tego i tamtego punktu?
Ach banalne, prawda? Mieć cel i go realizować. Ale ja póki nie mam czarno na białym przed sobą na kartce tej listy to się gubię. Rada jest prosta - ogarnij się! Powinnam powtarzać to sobie codziennie przy myciu zębów.
Tak czy inaczej uświadomiłam sobie pewne rzeczy i jest ok.Teraz znowu muszę to wszystko poukładać na nowo, łatwo nie będzie bo zrezygnowałam z kilku spraw, do których zdążyłam przywyknąć. Czasu mam nagle aż nadto i nie jestem jeszcze w stanie go dobrze wykorzystać, ale nie mam zamiaru się bez potrzeby denerwować i dam sobie czas, żeby zorganizować sobie czas.
Uff, od razu poczułam się lżejsza!
Tak trochę z innej beczki na http://glovestar.pl pojawiły się nowe plugi, w których się zakochałam i definitywnie trafiają na moją listę rzeczy do kupienia.
Poza tym wczoraj miałam nieprzyjemny wypadek na motocyklu. Nikt nie ucierpiał, ja się trochę poobijałam. Nie będę wnikać w przebieg zdarzenia bo nie mam siły ani chęci, niestety muszę odpuścić sobie basen na kilka dni i obawiam się, że siłownię również, a miałam na początku tygodnia kupić sobie karnet. Zobaczymy, może w poniedziałek będzie już lepiej. W każdym razie patrzcie w lusterka, motocykle są wszędzie (:
TWO CHIPS - na poprawę humoru (:
no tak, ja sala staram sie jak najbardziej przyblizac sie do celow, ktore sobie wyznaczam. rachunek sumienia niezle pomaga - jesli chcemy cos osignac, trzeba przestac sie zastanawiac i robic jak najwiecej w tym kierunku! a potem miec satysfakcje i komfort psychiczny :)
OdpowiedzUsuńTak wiele osób marnuje czas nie będąc samemu ze sobą szczerym i nie dając sobie chwili na zastanowienie się co dalej, czy ja tak chcę, czy może właśnie chcę czegoś innego,
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że niewielu ludziom udaje się z takiego błędnego koła wyrwać. Gratulacje dla Ciebie!! Teraz zostaje tylko czekać na sukcesy, bo ich osiągnięcie to w sumie tylko kwestia czasu.
Super super super!
:)
Dzięki, też tak sądzę i bardzo się cieszę, że z dnia na dzień jestem bardziej świadoma jak to wszystko działa.
Usuń