Poświąteczne gderanie i cudowna homemade maska do włosów

Nie jest to chyba zbyt odkrywcze stwierdzenie ale ... nie wiem kiedy minęły te Święta! Nie udało mi się nawet dobrze wypocząć ale mam głowę pełną inspiracji i mam nadzieję, że w te kilka pozostałych do końca roku dni, uda mi się chociaż część z nich przelać tutaj.

Grudzień naprawdę obfitował u mnie w inspiracje różnego rodzaju, przyniósł wiele nowości w tym nawet nowych nawyków no i oczywiście pomysłów. Jest to dla mnie, jak dla wielu, miesiąc tak podsumowań jak i postanowień na nadchodzący rok, a tych mam aż nadto i mam nadzieję, że naprawdę rok 2014 wciśnie mnie w fotel jak żaden poprzedni. To ma być rok MOCY !


Ale o 2014 później, dzisiaj pokażę wam moje prezenty, które są poniekąd źródłem kilku fajnych inicjatyw i pomysłów. Poza tym zanęcę temat bardzo fajnej gry, na którą natknęłam się kilka dni temu, a która jest niesamowita i chyba najbardziej na czasie ever. A na koniec, żeby ten post nie był tak całkiem pusty podzielę się przepisem na niesamowitą maseczkę do włosów domowej roboty, która zmieniła siano na mojej głowie w normalne włosy!

Prezenty w tym roku były ustawione dzięki czemu weszłam w posiadanie dwóch niesamowitych książek, na które czaiłam się od jakiegoś czasu:






+ kucharska księga z LIDLA, która zaskoczyła mnie tym w jaki sposób została wydana. Po zeszłorocznej kupie z 12 przepisami Świątecznymi i chyba płytką z kolędami Kukulskiej tegoroczna jest jak ... brakło mi słowa
 

Tak się prezentują moje książkowe łupy (włącznie z mikołajkowym prezentem, który sama sobie sprawiłam autorstwa Tomczyka Tomka)

Jakiś czas temu wspominałam też, że jaram się planszówką wydaną przez instytut pamięci narodowej. Nadal się jaram ale teraz dlatego, że ją mam, jest boska i warto wydać na nią każdy grosz. My już z niemężem szykujemy się do zakupu Ogonka (taki dodatek i rozszerzenie podstawowej wersji), a od nowego roku chcemy, idąc w ślady naszych ulubieńców z The Big Bang Theory, organizować ze znajomymi czwartki z grami planszowymi. Wstępnie padło na czwartek ale właściwie to dopiero pomysł, który mam nadzieję naprawdę uda nam się wprowadzić w życie. Do planszówek na pewno jeszcze wrócę ale tą naprawdę polecam!







Jeśli chodzi o maskę do włosów, która na moich wysuszonych strąkach zdziałała cuda, to dzieło mojej koleżanki fryzjerki. Od razu mówię, że dla włosów nierozjaśnianych i nieprzesuszonych może być mocno obciążająca:
- 2 łyżki siemienia lnianego,
- 2 łyżeczki płatków owsianych (zalane wodą i zagotowane),
- 2 łyżki soku z aloesu,
- 3 łyżki oleju z pestek winogron ,
- 2 łyżki odżywki, koleżanka dodała maskę z alterry ale nada się pewnie każda inna dobra odżywka

Wszystko zmiksować razem, nałożyć na włosy po myciu zamiast odżywki. Pozostawić na tyle czasu ile uznamy za słuszne, ostrzegam jednak, że konsystencja nie jest całkiem jednolita więc gdy zbyt mocno przeschnie nam ta maź na głowie bardzo ciężko będzie ją spłukać (nawet jak nie przeschnie tragicznie trudno ją skutecznie wypłukać). Moje włosy się nie plątały, ale koleżanka wspominała, że jej wyglądały strasznie dopóki ich nie wysuszyła. Zalecam przeczesać kłaki przed nałożeniem mikstury. Moje siano stało się miękkie w dotyku i zaczęło przypominać włosy. Jest progres <3

I na samiutki koniec dwa słowa o grze, która dosłownie blew my head off! Słyszałeś kiedyś o rozszerzonej rzeczywistości? Zastanawiałeś się co by się stało gdyby świat wirtualny naprawdę zmieszał się z realnym? A jeśli obok Twojego domu znajduje się portal wrogiej frakcji a ty niczego nieświadomy codziennie przechodzisz obok niego obojętny? Zastanów się czy nadal chcesz pozostać neutralny wobec wojny, która rozgrywa się pod Twoimi oknami, w drodze do szkoły i pracy, w parkach, dworcach, muzeach.

[1] Ryby na Święta WWF
[2] the best parents ever
Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

4 komentarze:

  1. uwielbiam takie ustawione prezenty :) gratuluje swietnych upominkow i zycze mnostwo MOCY na 2014!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, też jestem ich zwolennikiem bo nie lubię uszczęśliwiania na siłę (:
      A jak u Ciebie z prezentami?

      Usuń
  2. same wartościowe rzeczy :) a Tomeczka muszę nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne rzeczy! ta książka z lidla fajnie zrobiona, też ją mam i jej budowa mnie zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń

...