Dieta dzień 8 i 9

Nie będę się rozpisywać bo dzień 8 i 9 wyglądają dokładnie tak samo jak 1 i 2 [klik] bo pani dietetyk jeszcze nie dosłała mi rozpiski kolejnego tygodnia. Powoli do przodu, wczoraj byłam na badaniach krwi - dzisiaj wyniki, mieszkanie ogarniam  centymetr po centymetrze, oddaję rzecz po rzeczy bo jest tego strasznie dużo. Dzisiaj jadę na spotkanie przed sezonem na Korfu, a w pracy też powolutku dochodzę do końca. Oby to wszystko się jakoś udało rozegrać.


Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

7 komentarze:

  1. Faktycznie dużo masz na głowie. Ja mam słabą wolę, więc dieta nie przyszłaby mi łatwo. Dlatego też nie mogę się zmobilizować do nauki angielskiego :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wysłała rozpiski ? To nudne posiłki będą ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, że trzymasz tą dietę, ja zawsze miałam z tym problemy! Trzymam kciuki za kolejne dni! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki! Oby wszystko się udało rozegrać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć. Jasne. wszystko po kolei, bez chaosu, krok po kroku. Dobrze, że o tym wiesz i nie zniechęcasz się. Mam na myśli i dietę i życie :)
    (rozpoczynam pisanie nowego bloga, może zainspiruję ? http://szalona-kobieta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak patrzę się na poprzedni wpis z Twoim jadłospisem to aż jestem przerażona, bo ja jestem wiecznie głodnym człowiekiem i takie ilości to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

...