WIOSNO NAPIERDALAJ!

Przepraszam za wulgarny tytuł ale pogoda za oknem wypełnia mnie taką dawką pozytywnej energii, że chyba eksploduje! W końcu mam ochotę coś robić, szczególnie po cholernej, misięcznej chorobie, która wyssała ze mnie ostatki sił, chęci i motywacji. W lutym działo się u mnie niezbyt wiele, jestem właśnie w trakcie finalizacji sprzedaży mieszkania (temat ten ciąży mi od ponad roku i nie pozwala na nowy start, nie będę się w tym zagłębiać ale jak w końcu uda mi się pozbyć tego mieszkania będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie). Mam nadzieję, że na dniach na koncie pojawią się pieniądze, idealnie zgrywa się to w czasie z nadejściem wiosny więc za rogiem czyha coś na co czekam od ponad roku - nowe, świeże, czysta kartka.


Wiosna to dla mnie przede wszystkim motocykl i rozpoczęcie sezonu. W nadchodzącą niedzielę zabawię na motobazarze w Sosnowcu, imprezie którą polecam wszystkim fanom dwóch kółek a szczególnie motocyklistom ze Śląska bo planujemy malutkie spotkanie na miejscu w większym, babskim gronie :)

Wiosna to dla mnie czas przygotowania do lata, budzenia się z zimowego letargu. Dbanie o siebie, dużo ruchu, zdrowe jedzenie - to najważniejsze aspekty mojego życia, nad którymi zamierzam pracować w najbliższym czasie


Ale nie chodzi tylko o nawyki, o których pisałam w ostatnim poście - planuję w końcu zadbać odpowiednio o swoje zdrowie rozpoczynając od badań kontrolnych, przez uporanie się z alergią i problemami z zatokami, ciągłym katarem i kaszlem, na zębach kończąc. Poza tym w mojej głowie powstał zarys projektu wyjdź z domu, którymi wcielam w życie ja i moje drugie pół. W ubiegłą sobotę byliśmy na naborze do związku strzeleckiego - nie wiem czy mogę nazwać to organizacją paramilitarną ale generalnie chodzi się w mundurze, uczy taktyki, musztry, regulaminów, bierze udział w marszach górskich, kondycyjnych, ćwiczeniach w terenie z pełnym ekwipunkiem, są i testy sprawnościowe i przede wszystkim dyscyplina. Ja po pierwszym spotkaniu napaliłam się strasznie i nie mogę się doczekać kolejnych zajęć chociaż testy sprawnościowe trochę mnie przerażają ale z domu w końcu wyjść trzeba i lepiej teraz niż za 10 lat :)

Planujemy też w końcu wybrać się w góry, ja szukam towarzysza do jeżdżenia na rowerze i rolkach jeśli pogoda się utrzyma.

Chciałabym też wiosną robić więcej zdjęć, ostatnio weszłam w posiadanie takiego cacka i mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się go przetestować.


Najważniejsze to jednak pozmaykanie wszystkich spraw z przeszłości (a nazbierała mi się spora lista, z którą uporam się jak tylko mieszkanie przestanie być moją własnością ;)) z uczelnią na czele.

Pora też na odwieżenie szafy - małe porządki i kilka nowych  ciuchów nie zaszkodziło chyba żadnej kobiecie :)

W ogóle to nie mogę się doczekać wiosennych porządków!









Share on Google Plus

About motocyklistka.eu

4 komentarze:

  1. wiosna górą, zima kanałami !!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. podpisuję się pod tym obiema rękami! :) sama od weekendu cieszę się jak głupia do sera - pogoda zdecydowanie dała powera :) z tej radości aż umylam okna - coby żaden promień słońca mi nie umknał :) na jutro planuję porządki w szafach - czas te obrzydliwe zimowe kurtki upchnąć na palaczu :)

    Powodzenia w realizacji celów!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też już z niecierpliwością czekam na wiosnę, chcę zrzucić w końcu tą grubą kurtkę i cieszyć się promieniami słoneczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia, trzymam kciuki :)
    Sama mam w planie taki projekt wiosna:)

    OdpowiedzUsuń

...